Każdy z nas zna tą datę. Niektórzy wyczekują jej z utęsknieniem, inni traktują jak każdy normalny dzień. 14 lutego jest 45 dniem według kalendarza gregoriańskiego. Czy jednak ten dzień, należy tylko do św. Walentego?
Zacznijmy może od Walentynek. W końcu to one są głównym powodem, dla którego piszę dzisiaj ten post. Jest to coroczne święto ludzi zakochanych. Zapoczątkowane w Polsce, w latach 90, XX wieku. Tego właśnie dnia, ludzie na całym świecie, obdarowują ukochane osoby liścikami, kwiatami, czekoladkami, misiami, bądź innymi upominkami. W tej kwestii ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Sama nie rozumiem, sensu tego święta. Kocha się cały rok, nie tylko przez ten jeden dzień. Wiem, że każdy chce mieć swoje święto i lubimy dostawać prezenty. Powinno się jednak pamiętać o drugiej osobie w pozostałe dni, nie poświęcać jej wolnego czasu tylko ten raz w roku. Niestety, znam osoby, które uważają, że tak powinno być...
Osobiście, świętuję inne wydarzenia, które miały miejsce właśnie 14
lutego. Co mam na myśli? No właśnie. Pewnie połowa z was myśli, że ten
dzień należy tylko do Walentego. Jesteście w ogromnym błędzie.
Niejednokrotnie zastanawiałam się, jak Polacy nie mogą wiedzieć o
ważnych rocznicach dla swojego kraju.
Hańbą jest, nie znać ważnych wydarzeń z historii swojej ojczyzny, jeśli się jest patriotą.
14 lutego 1942r. powstała Armia Krajowa. Zaskoczeni? Nie dziwię się. Wbrew pozorom, ogromna liczba Polaków żyje w niewiedzy. Przypominam, jeśli ktoś zapomniał bądź nie wie:
Armia Krajowa, to zakonspirowane siły zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego. Jej celem, było przeprowadzenie zwycięskiego powstania powszechnego. Do czasu jej wybuchu, prowadzono walkę bieżącą. Podstawowymi formami działania AK były: sabotaż, dywersja, wywiad oraz propaganda.
Armia Krajowa, to zakonspirowane siły zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego. Jej celem, było przeprowadzenie zwycięskiego powstania powszechnego. Do czasu jej wybuchu, prowadzono walkę bieżącą. Podstawowymi formami działania AK były: sabotaż, dywersja, wywiad oraz propaganda.
"W obliczu Boga Wszechmogącego
i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił – aż do ofiary życia mego.
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń Dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało.
Tak mi dopomóż Bóg."
"Przyjmuję Cię w szeregi Armii Polskiej,
walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą.
Zdrada karana jest śmiercią."
Tak, wyglądały przysięga oraz odpowiedź dla osób, które chciały dołączyć w szeregi AK. Gdyby kogoś zainteresował temat, polecam przeczytać "Wielka Księga Armii Krajowej", albo poszukać informacji w internecie.
Osobiście, świętuję powstanie Armii Krajowej. Nie żebym coś miała do Walentynek...
A wy, które święto obchodzicie? Co sądzicie o dniu Zakochanych?
Zgadzam sie z toba w 100%! Bardzo bardzo madry post! Milo sie Ciebie czyta kochana.
OdpowiedzUsuńCo do mojego zdania co do walentynek zapraszam do mnie ;)
rose-mary-rozkminia.blogspot.com
Ja również nie rozumiem Walentynek. Masz rację, że kocha się cały rok, a nie ten jeden dzień. Czy potrzeba specjalnej okazji, żeby obdarzyć się prezentem? No właśnie nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Mądry post! Super są te piosenki :D OBSERWUJĘ
OdpowiedzUsuńOUURSELVES.BLOGSPOT.COM -KLIK
Globalnie obchodzi się Walentynki, w Polsce powstanie AK. Ja nie obchodzę nic, jedyne co zrobiłam w tym roku 14 lutego to poszłam z rodzicami na obiad do restauracji i powiedziałam im co najmniej 45 raz w tym roku, że ich kocham :). Bo komuś kogo kochamy okazujemy miłość każdego dnia, nie tylko tego jednego :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :-) (klik)