wtorek, 8 grudnia 2015

C.Clare "Dary Anioła"

 "Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."

Seria "Dary Anioła"
Clare Cassandra


  Dziewczyna ze skłonnością do wpadania w tarapaty, wampir, który zmaga się ze swoją mroczną naturą, półanioł, pogromca demonów. Połączyła ich miłość i walka, dzieli ich wszystko. Razem wkraczają do Miasta kości…

"Nie bój się, przemówił głos w jej głowie. Trzeba czegoś więcej niż ludzki krzyk, żeby obudzić umarłych."

  Serią "Diabelskie Maszyny" Clare Cassandra przekonała mnie. Dużo dobrych słów słyszałam o serii "Dary Anioła" zanim zdecydowałam się na jej przeczytanie. Oczywiście idealnie do tego przydał się Mikołaj, przynajmniej w kieszeni zostało trochę pieniędzy na zakup gwiazdkowych prezentów dla bliskich... Ale wracając do tematu. Przełamałam się. Zaczęłam czytać. I tak o to na powrót wróciłam do świata Nocnych Łowców. 
  
  Najśmieszniejszy moment z "Miasta Kości"
"-Zaprosiłaś go do łóżka?- spytał Simon, wstrząśnięty. 
-Śmieszne, co?- rzucił Jace. - Przecież wszyscy byśmy się nie zmieścili. "

  Zaczęłam swoją kolejną przygodę z Cassandrą Clare pierwszymi 3 tomami serii. Rzeczywiście opinie, które słyszałam od innych i czytałam na stronie lubimyczytać.pl nie kłamały. Od pierwszej strony wciągnęłam się i to nieźle. Żadne telefony od znajomych z zapytaniem o mój stan zdrowia, nie przekonały mnie do przerwania lektury. 

  Teraz, kończę część 3 (" Miasto Szkła"). Muszę przyznać, że książka zaskakuje, jest nieprzewidywalna. Autorka najwidoczniej, zna się na rzeczy, nie pozwala czytelnikowi wykreować własnej przyszłości bohaterów na podstawie minionych zdarzeń.  

  Na pewno, ta seria zagości na dłużej w moim sercu i pamięci. W najbliższym czasie mam zamiar kupić pozostałe części. Mam nadzieję, że wystawiając już teraz dobrą opinię "Darom Anioła", nie będę żałować.

Moja ocena 7,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz