środa, 8 czerwca 2016

Christiane F. "My, dzieci z dworca ZOO"

"My, dzieci z dworca Zoo"
Christiane F.
 



Wydawnictwo: ISKRY
Tłumaczenie: Ryszard Turczyn
Tytuł oryginału: Wir Kinder vom Bahnhof ZOO
Liczba stron: 222
Cena z okładki: 24 zł
ISBN: 9788320708011








Christiane F. jako dwunastoletnia dziewczynka zaczęła palić haszysz, mając trzynaście lat sięgnęła po heroinę.
"(...) Człowiek automatycznie się uczył, że wszystko, co wolno, jest potwornie nudne, a ciekawe tylko to, co zabronione."
Książka, nie należy do łatwych. Chyba, nie muszę tłumaczyć dlaczego tak uważam. Poznajemy w niej Christiane, początkowo normalną dziewczynę, która wraz z rodzicami i młodszą siostrą przeprowadza się do Berlina Zachodniego. Niewinnie zaczynająca się historia, która zmieni życie głównej bohaterki o 180 stopni. Wystarczył brak uwagi rodziców, problemy w domu, złe towarzystwo...
"Albo masz władzę nad innymi, albo Cię stłamszą."
Ciężka psychicznie relacja, spisana przez dziennikarzy. Mimo wszystko, sam styl czytania jest przyjemny. Dodatkowego dreszczyku emocji dodają autentyczne zdjęcia, ulokowane mniej więcej w połowie "My, dzieci z dworca ZOO". Sama okładka, swoim minimalizmem i tajemniczością przyciąga mnie do siebie. Nie mam pojęcia dlaczego, nie pytajcie. Pozwólcie, że przejdę teraz do moich refleksji.
"Nigdy nie wpadłam na to, że właściwie nienawidzę samej siebie."
Tak naprawdę, historia przedstawiona w tej książce, może przydarzyć się każdemu z nas. Zastanówmy się, ile razy tak naprawdę mogliśmy przechodzić koło dilera, nie zdając sobie sprawy? W ilu kioskach, w których codziennie kupujemy gazetę nielegalnie sprzedawane są środki odurzające zwane przez wszystkich dopalaczami? No właśnie. Nie każdy z nas, zdaje sobie sprawę. 

Według mnie, warto sięgnąć po tą pozycję. Chociażby, żeby przełamać tą znieczulicę na osoby uzależnione i w pewien sposób zrozumieć ich sytuację. Każdy z nich, kiedyś był normalny. Każdy był szczęśliwy, miał swoją rodzinę, zwykłe problemy dnia codziennego. A teraz... życie od działki do kolejnej... Dobra propozycja czytelnicza na wakacje, dla osób młodych - nastolatków. W końcu, podczas letnich imprez, dużo łatwiej trafić w nałóg, z którego tak naprawdę wydostaje się niewielka liczba osób...

Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz