Witajcie,
Wprawdzie od 4 dni gości już czerwiec, ale dopiero teraz znalazłam chwilę, aby na spokojnie usiąść przed laptopem i w paru zdaniach zakończyć miniony miesiąc.
Maj był dla mnie bardzo wyczerpujący psychicznie. Szkoła, z większości przedmiotów wystawianie ocen, wybór dalszej szkoły. Istna masakra. Wracam do Was jednak, tym razem w całości mogąc oddać się pisaniu i czytaniu. Wielka ulga. Powoli nadchodzi wymarzony spokój i wolny czas do zagospodarowania. W większości literacko :)