sobota, 2 lipca 2016

T. Kowalczyk "Maszynopis z Kawonu"

Maszynopis z Kawonu
Tomasz Kowalczyk






Wydawnictwo: Poligraf
Liczba stron: 147
Cena z okładki: 24, 99 zł
ISBN: 9788378562993








"Maszynopis z Kawonu" to poetycka powieść o przekraczaniu granic wrażliwości we współczesnym wielowymiarowym świecie. Główny bohater, zatracony oraz poszukujący wytchnienia, popada w coraz to większe aberracjee emocjonalne, wynikające ze zgrozy ścierania się jego marzeń, impresji oraz ideologii z dewiacyjnym światem. Czym jest sztuka, a czym życie? Jak dalece można posunąć odczuwanie wewnątrz własnego "ja"? Czy w genotypie duszy każdego z nas nadal da się ożywić zastygłe pierwiastki praplemienne? Na te pytania powieść Tomasza Kowalczyka postara się udzielić odpowiedzi.

Narrator naszej dzisiejszej lektury, przeżywa uczuciowe rozterki, od skrajności w skrajność. Najważniejsze dla niego są: muzyka - pianino, książki oraz miłość -"życiowa" partnerka. Po drodze ku zrozumieniu i odnalezieniu własnego "ja" spotyka ludzi, którzy otwierają mu oczy na wiele kwestii dotyczących życia codziennego.
"Każdy zbłąkany, wyróżniający się nasz atom zasługuje, by być hołubiony i pielęgnowany w skryciu przed pazurami zazdrosnego świata. Bowiem to jest właściwy budulec naszego serca, który potrzebuje ciepłego brzmienia fletu o poranku, przytulonego kocyka z mżawki barwnej i estetycznego muśnięcia, nawet w takie paskudne dni jak dziś, gdy deszcz i szaruga pragną wypłukać z człowieka całą motywację." 
Wiecie, co oznacza termin "naprawdę wartościowa i dobra książka"? Już wyjaśniam. Używam tego pojęcia, za każdym razem kiedy mam do czynienia z lekturą, będącą skarbem wiedzy oraz skłaniającą do głębszych przemyśleń. Kiedy czytelnik, znajduje bratnią duszę, z którymś z bohaterów, a sama powieść nie pozwala na przeczytanie siebie w sposób szybki i niedbały, nieskupiający się na istotnych szczegółach oraz tym, co zapisane jest między wierszami... Ta niepozorna, cieniutka książeczka czytana była przeze mnie równy tydzień. A co do bratnich duszy - odnalazłam część siebie zarówno w Hortensji jak i Tosi... 

Idąc plażą z Gdańska do Sopotu, cały czas myśli moje zaprzątały kwestie sensu życia, poruszone na łamach "Maszynopisu..". Dlaczego człowiek sączy tyle jadu, na swojego bliźniego? Jak bardzo sny wpływają na nasze życie? Co tak naprawdę powinno być dla nas istotne?
"Wtem jedna ingrediencja, powstała z konieczności istnienia człowieka, połączyła się z drugą, powstałą z konieczności istnienia natury, tworząc szlachetną całość"
Niebanalna książka, dla inteligentnych ludzi. Nie, to że ktoś skończył studia, nie oznacza że jest inteligentny. Bez obrazy dla nikogo oczywiście, ale prawda czasem bywa brutalna. Naukowe terminy, wiersze... to wszystko sprawia, że na pozór łatwa lektura może dla kogoś stać się karkołomną pracą. Nie sięgajcie "Maszynopis z Kawonu" jeśli chcecie się odmóżdżyć. Po przeczytaniu jej, będzie wręcz przeciwnie. Zaczniecie dostrzegać - dotychczas - nieistotne szczegóły, wasze życie ulegnie zmianie. Nie każdy, będzie w stanie to dostrzec, bo nie każdy szuka piękna w czytanych przez siebie poezjach. Owszem, książka ta nie jest bez skazy. Bywają brutalnie szczere momenty, ukazujące prawdę życia. Zdarzają się również opisy dotyczące cielesności między ludźmi. Autor, nie mydli nam oczu zakłamaną "prawdą", z której korzystają inni pisarze. Dobitna szczerość, może co poniektórym z was się nie spodobać.
"Obok kominów sączących mgławiczne dymy widniał szyld z napisem "Kawon - ośrodek dla obłąkanych i umysłowo chorych"." 
Podsumowując
Jeśli wasze serca nie są otwarte na poezję i wartości, a sam charakter nie przyjmuje do wiadomości prawdy dzisiejszego wieku - nie sięgajcie po tą książkę. Zmarnujecie czas, pieniądze, może nawet i nerwy. A i tak nic nie zrozumiecie. Trzeba dużo czasu, żeby dojrzeć do poznawania tego typu literatury, która jest przeznaczona dla ludzi, szukających czegoś, co zainspiruje ich do licznych przemyśleń - tak, jak to było w przypadku mojej osoby. Nawet może i zdarzą się tacy, którym nigdy umysł nie pozwoli na poznawanie takich powieści... Jeśli zaś, lubicie poezję, a także niebanalny sposób czytania - powieść Tomasza Kowalczyka będzie dla was idealną lekturą na niejeden wieczór.

Moja ocena: 9/10

1 komentarz:

  1. Poezja to nie moja bajka niestety...
    Ale może kiedyś się przekonam? :D
    Pozdrawiam gorąco i zapraszam na nową recenzję,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń