niedziela, 4 czerwca 2017

Podsumowanie miesiąca | Maj 2017

Witajcie, 

Wprawdzie od 4 dni gości już czerwiec, ale dopiero teraz znalazłam chwilę, aby na spokojnie usiąść przed laptopem i w paru zdaniach zakończyć miniony miesiąc. 

Maj był dla mnie bardzo wyczerpujący psychicznie. Szkoła, z większości przedmiotów wystawianie ocen, wybór dalszej szkoły. Istna masakra. Wracam do Was jednak, tym razem w całości mogąc oddać się pisaniu i czytaniu. Wielka ulga. Powoli nadchodzi wymarzony spokój i wolny czas do zagospodarowania. W większości literacko :) 

Ale...tak mało!? :(

Zacznijmy od początku. W maju udało mi się przeczytać zaledwie... 3 książki! :(
Były to:
1. J. Ćwiek "Grimm City. Wilk"
2. J. Ćwiek "Grimm City. Bestie"
3. V. Nabokov "Lolita" (niebawem pojawi się o niej wpis)
Ilość przeczytanych stron: 1049 (czyli nie aż tak tragicznie :') ) 

Choć mało miałam czasu na czytanie, to udało mi się odświeżyć wiersze Leśmiana oraz wiersz Kowalczyka ("Kochamy nienawidzić", który bardzo pasował do licznych sytuacji, które miały miejsce w moim życiu).
W końcu coś się udaje? :) 

Jeśli ktoś z Was bywa na facebooku, to zapewne zauważył, że moja rozmowa Michałem była dość poczytna. Pobiłam mój rekord, ponieważ zdecydowało się go przeczytać ponad 2300 osób!!! DZIĘKUJĘ, JESTEŚCIE WIELCY!!! Autentycznie, płakałam ze szczęścia na widok tych pojawiających się liczb, które cały czas rosły! ♥
Wiecie... Cieszy mnie każdy komentarz, każda osoba, która tutaj przyjdzie. Zapewne, już dawno bym się poddała, zaprzestała pisania GDYBY NIE WY! Brawa dla Was! ♥
Wdzięczna jestem również Fabryce Słów, Fabrycznej Zonie i Michałowi Gołkowskiemu, bo to dzięki udostępnieniu przez nich Kaczuszki osiągnęłam taki wynik :3

Targi Książki w Warszawie
Następnie, były Targi. Targi Książki w Warszawie. Mój "pierwszy raz" w stolicy. Drugi raz na jakichkolwiek Targach jako "bloger". Wróciłam okropnie zmęczona upałem i tłumem, w pociągu ucząc się jeszcze słówek z angielskiego, które zdawałam bodajże następnego dnia. Pomimo tego, byłam szczęśliwa. Z powodu ogromnej ilości pozytywnej energii i humoru otrzymanego od autorów i nie tylko. Fotorelację macie tutaj :)

Podsumowując 

Miesiąc, choć ubogi w ilość przeczytanych książek był bardzo intensywny. Pomimo obaw dałam sobie radę. Przyznam, że był to nie lada wyczyn dla mnie :) Wracam do Was z zdwojoną mocą, zapałem i licznymi pomysłami! Trzymajcie kciuki, aby chęci nie osłabły, a plany przerodziły się w czyny :)


Trzymajcie się Słoneczka ♥

2 komentarze:

  1. Jak co roku przeżywam to, że na targi mam za daleko i nie mam możliwości się na nich pojawić. Dla mnie maj niestety był miesiącem matur i nie był zbyt obfity w czytanie.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    Ola z pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne uczucie, gdy widzisz, że wyniki Twojej pracy są docenianie przez innych :) Obyś w czerwcu odnosiła podobne sukcesy!
    Pozdrawiam gorąco :D
    Kasia z Recenzje Kasi

    OdpowiedzUsuń